Kampania #zaginioneNIEzapomniane przypomina o niewyjaśnionych zaginięciach dzieci, a szczególną uwagę zwraca na przypadek Moniki Kobyłki, która zniknęła 7 lipca 2012 roku. Mimo upływu lat, rodzina i znajomi wciąż mają nadzieję na jej powrót. Służby proszą o pomoc w odnalezieniu 14-letniej Moniki, która nigdy nie dotarła do domu od momentu zaginięcia. W najbliższym czasie policja zamierza przypomnieć o pięciu nierozwiązanych sprawach zaginięć z przełomu lat 90. i 2000.
Monika Kobyłka, kiedy zniknęła, miała tylko 14 lat. Wracała z przystanku autobusowego w miejscowości Wola Gałecka, pokonując zaledwie 200 metrów do swojego domu. O akcji poszukiwania, która miała miejsce po jej zaginięciu, pamięta każdy, kto w tamtym czasie żył w okolicy. Wszystkie tropy jednak zaprowadziły jedynie do ściany milczenia i do dziś nie ma żadnej wiadomości o tym, co mogło się z nią stać.
Obecnie trwają przygotowania do obchodów Międzynarodowego Dnia Dziecka Zaginionego, który przypada na 25 maja. Policja wspólnie z Fundacją ITAKA i Rzeczniczką Praw Dziecka planuje przypomnieć o przypadkach zaginięcia dzieci, charakteryzując się szczególnym uwzględnieniem ofiar i ich rodzin. Kolejne działania kampanii mają na celu uświadomienie społeczności o problemie zaginięć, a także zachęcenie każdego, kto ma jakiekolwiek informacje, do ich przekazania na numery alarmowe. Nie pozwólmy, by pamięć o Monice zniknęła; każda informacja może być kluczem do jej odnalezienia.
Źródło: Policja Zgorzelec
Oceń: Wciąż czekamy na Monikę Kobyłkę – Kampania #zaginioneNIEzapomniane
Zobacz Także